Definitywny koniec BTE już bliski!

Paweł Kawarski        31 października 2015        2 komentarze

Stosunkowo szybko Sejm uporał się z bankowym tytułem egzekucyjnym, którego sprzeczność z Konstytucją RP stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 14 kwietnia 2015 r. (sygn. P 45/12). Precyzyjnie rzecz biorąc, Trybunał orzekł, że art. 96 ust. 1 oraz art. 97 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe są niezgodne z Konstytucją RP i tracą one moc obowiązującą z dniem 1 sierpnia 2016 r. Polecam lekturę uzasadnienia, w szczególności, cenne jest spostrzeżenie Trybunału dotyczące „dobrowolności” poddawania się egzekucji przez kredytobiorców.

Nie czekając do upływu tego terminu (brawo!) Sejm uchwalił ustawę z dnia 25 września 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (treść ustawy dostępna na stronie internetowej Sejmu). Ustawa uchyla art. 96, 97 i 98 ustawy – Prawo bankowe, a więc idzie dalej niż wyrok TK (art. 98 dotyczy BTE będącego podstawą egzekucji przeciwko osobie trzeciej, gdy osoba ta przejmie dług wynikający z czynności bankowe). Te i inne zagadnienia podsumował artykuł w „Parkiecie”.

Prezydent podpisał już tę ustawę 26 października (wykaz ustaw podpisanych tego dnia), a więc wkrótce możemy oczekiwać jej publikacji. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Kredytobiorcy wreszcie odetchną z ulgą – od ok. połowy listopada 2015 r. na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego banki nie będą mogły dochodzić wierzytelności m.in. z tytułu tzw. kredytów walutowych, zwykle poważnie zawyżonych, lecz będą musiały wykazać swoje roszczenie przed sądem. A to będzie o wiele trudniejsze niż uzyskanie klauzuli wykonalności na dokumencie przez siebie sporządzonym i nie badanym merytorycznie przez sąd.

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 600 042 143e-mail: pawel@kawarski.com

{ 2 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Kamil 2 listopada, 2015 o 07:39

Problem w tym że banki stosują i będą stosować notarialne oświadczenia o poddaniu się egzekucji lub weksel na zabezpieczenie umowy kredytowej, co jest nawet trudniejsze do podważenia niż BTE. Zgadzam się z tym, że uprzywilejowanie banków do wystawiania tytułu bez jakiejkolwiek merytorycznej kontroli było zbyt daleko idące. Jednak BTE wbrew pozorom był stosunkowo prosty do podważenia (częste błędy formalne w samych BTE czego wiele osób nie zauważało), a co więcej nie zapewniał „powagi rzeczy osądzonej” więc nawet dłużnicy którzy „zaspali” mieli szansę podważać taki tytuł. No i pamiętajmy o kosztach, znaczna większość długów bankowych to po prostu długi za niespłacane kredyty, bez oszustw machlojek banków itp. tacy „zwykli” dłużnicy poniosą większe koszty uzyskania przez bank innego tytułu niż bte, który był bardzo tani. Na szczęście zauważył to ustawodawca i ograniczył koszty sądowe sprawyz tyt. czynności bankowych do max 1000,00 zł (bte koszt: 50,00zł bez względu na kwotę), jednak po doliczeniu kosztów zastępstwa prawnego i tak koszty innych tytułów obciążą dłużników znacznie większymi kosztami. Osobiście mam mieszane uczucia na temat korzyści dla dłużników z likwidacji bte .

Odpowiedz

Paweł Kawarski 2 listopada, 2015 o 11:04

Zgadzam się z tym, co Pan napisał, lecz jeśli chodzi o kredytobiorców, to w znakomitej większości nie są w stanie ogarnąć mankamentów BTE i go podważyć, co więcej – od tego są sądy i one też nie podważają BTE, dlatego per saldo popieram zniesienie BTE i podzielam zarzuty wymienione w uzasadnieniu wyroku TK.

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: